Film,  Netflix,  Szachy,  Uzależnienia

Brylant Gambitu. W uroku Królowej.

„Gambit Królowej” – to brylant wśród seriali!

Skończyłem właśnie 7 (ostatni) odcinek i już wiem, że długooo będzie siedzieć we mnie – TO, co zobaczyłem, a raczej przeżyłem!

Ostrzegam, że ta recenzja jest absolutnie nieobiektywna, bo czuje, że rzucono na mnie zaklęcie uroku🤪

Winna czarów jest główna aktorka!

Skazuję Taylor-Joy na wejście do Panteonu i Olimpu aktorek, które skradły mi kawał serducha😍

Ale o Niej za chwilę…😊

***

To opowieść m.in. o uzależnieniu i sama w sobie jest taka – nie da się za cholerę czekać, by włączyć kolejny odcinek!

Historia, która nie bierze jeńców!

Mimo, że niektóre schematy są tak znajome (wręcz oklepane), to i tak wydaje się jakby Reżyser prowadził – właśnie osobiście Ciebie – przez zupełnie dziewicze tereny…

Reżyseria i scenariusz to Scott Frank (na podstawie powieści: „The Quenn’s Gambit”, autorstwa Waltera Tevisa, z 1983 roku).

***

Zarówno młoda Elisabeth Harmon (Isla Johnston), jak i starsza – w tej roli: Anya Taylor-Joy zasługują na mego osobistego Oskara!

***
Natomiast oczy Taylor-Joy, Jej gra aktorska kradną całe uniwersum ekranu!

Alicja wpadła do nory i spadając znalazła się w Krainie Czarów.

Dokładnie to samo działo się ze mną, kiedy podążałem za oczami, za gestami dłoni – głównej bohaterki😀

To DAR, kiedy ktoś gra tak całym sobą, że staje się portalem do świata, który odgrywa.

Tak, że opowieść jest tak autentyczna!

Wtedy wiesz, że aktor jest szczery wobec Ciebie, że nie ściemnia.

Potrafisz nawet uwierzyć, że oto właśnie interesuje Ciebie gra w szachy, choć całe życie myślałeś, że to beznadziejna nuda, jak te polityczne wolty z Wiejskiej.

***
Czy w każdym geniuszu jest zalążek szaleńca

Czy życie da się kontrolować, jak na przewidywalnych 64 polach szachownicy?

Czy naszą życiową rozgrywkę determinuje pierwsze rozstawienie na planszy (rodzina pierwotna)?

Czy da się uśmiechnąć do swej historii i o zgrozo brrrr pojednać się z nią?

Czy Bóg mieszka w chrześcijańskim sierocińcu, w którym przebywa mała Beth?

Lub może w organizacji, która ma niepokojącą nazwę: „Krucjata Chrześcijan”?

***

A może Jego uśmiech i zarazem smutek, zobaczyłem wśród tych szarych ludzi, którzy w komunistycznym ZSRR (1968, Moskwa) grają na ulicy w szachy?

Jest taka twarz (niezwyķła!) – jednego z tych graczy – kìedy przez chwilę samotnie siedzi przed szachownicą.

Może to właśnie On – wygnany, nierozpoznany?

Nie rozstawia nas, jak poruszane bierki na szachownicy!

Daje nam wolność ruchu, decyzji…

***

Czy uzależnienie to przeciwnik z zewnątrz, czy osobista auto-destrukcja?

Serial moim zdaniem nie rozstrzyga, czy to nabyte, czy bardziej z nas samych!

Czy jest jednak jakiś system na szach-mat dla nałogu, który już w nas jest?

Czy może WYGRAĆ, to nie znaczy raczej odpuścić z uzależnienie. bitwę i ogłosić brak kontroli nad szachownicą?

***

Czym jest bliskość, kiedy nie potrafimy zaufać i czy w ogóle jest wtedy realna?

Czy kolor, który ma na sobie Elisabeth (nie zdradzę jaki😉) w końcowej scenie ma jakiś związek z barwami pionków na szachownicy (biel, czerń)? I co to może oznaczać?

Czy warto w życiu stosować „gambit” – tzn. otwarcie szachowe polegające na poświęceniu jednego lub kilku pionków, dla uzyskania lepszej pozycji?

Co można poświęcić, a czego nie, by nie utracić siebie oraz miłości?

Jest jeszcze hipnotycznie piękny – (namalowany dźwiękiem) obraz muzyczny, który stworzył Carlos Rafael Rivera.

Szukałem jakiegoś zdjęcia uśmiechniętej Elisabeth.

Nie znalazłem, choć kilka razy w serialu słyszymy jej śmiech, widzimy jakby ulgę uśmiechu na twarzy.

Rzadko!

Ten serial sprawia, że tak jak rzadko ostatnio świeci słońce i tęsknimy za nim; jak tęsknimy za światem bez Covidu, tak uśmiechamy się do samego siebie.

Czy ten uśmiech pojawia się, bo Elisabeth wygrała?

I czy wygrała?

Serial: 10/10

Polecam też świetną recenzję! Jej autorką jest siostra dominikanka Benedykta Karolina Baumann.

https://zakonnicabezprzebrania.blogspot.com/2020/11/powiewcool-tury-krolowaw-swiecie-bez.html?spref=fb&fbclid=IwAR1Yo0VakcaPvfUTAhMDxjl43Vz4ZREdojTOCs21M0mYkgz5eAncr98nPtE&m=1

I muzyka:

Rockowa dusza. Studiowałem m.in. teologię czy psychologię kliniczną. Nauczyciel od 2006 roku. Ciekawy świata i ludzi. Troszkę romantyk starej daty:) Uwielbiam zespoły Depeche Mode, Coma, Anathema. Również kino, smak kawy, twórczość J.R.R. Tolkiena oraz C.S. Lewisa. Przygoda z blogiem trwa od 16.07.2019 roku.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.