Sabotaż www.zranieni.info
Ksiądz Tischner mawiał, że kiedy jest nadzieja, wówczas rodzi się droga. Nadzieję i drogę widzę! Czy można jednak milczeć, gdy sabotowane są działania, które są małymi kroczkami do uzdrowienia ran w polskim Kościele?
Pomysł powstania Fundacji Świętego Józefa pojawił się jesienią 2019 r. Pod koniec tegoż roku, Ksiądz Prymas zaproponował, by na jej czele stanęła świecka kobieta – Marta Titaniec. W styczniu 2020 r. zarejestrowano fundację.
Pani Marta nie ukrywa, że chciała odejść z Kościoła, że miała takie myśli, które „kiełkowały” pod koniec 2018 r.
Została, bo będąc w Kościele można coś w nim zmienić!
Co by nie powiedzieć, propozycja Księdza Prymasa była rewolucyjnym krokiem!
Pojawiały się zarzuty, że wysunął kandydaturę, która jest zbyt kojarzona, z tzw. środowiskami otwartymi. Cokolwiek to znaczy!
Marta Titaniec uczestniczyła w 40 dużych projektach humanitarnych oraz projektach crowdfundingowych na Bliskim Wschodzie, Ukrainie, Białorusi, w Azji Południowej i w Afryce.
Jest prezeską Fundacji Most Solidarności. W latach 2010-2018 była kierowniczką działu projektów zagranicznych w Caritas Polska.
Jest współautorką największego polskiego programu skierowanego do syryjskich rodzin Rodzina Rodzinie.
Prowadziła oraz wizytowała liczne projekty pomocy na rzecz uchodźców i ofiar wojny syryjskiej i irackiej (w Jordanii, Libanie, Iraku, Syrii). Przygotowywała programy pomocy dla licznych krajów afrykańskich, Haiti i Sri Lanki.
Po swej decyzji, by pozostać w Kościele, Marta Titaniec zaangażowała się w powstanie inicjatywy Zranieni w Kościele.
Została ona zainicjowana przez warszawski Klub Inteligencji Katolickiej, Laboratorium Więzi i Fundację Pomocy Psychologicznej Pracownia Dialogu.
Do tej pory jest to jedyna tego typu inicjatywa katolicka!
Ksiądz Prymas napisał ostatnio, że jest to „dzieło katolików świeckich będące wyrazem ich odpowiedzialności za wspólnotę Kościoła”.
***
Wróćmy na chwilę do sloganu „katolik O-twarty”.
Hmm, a może tu chodzi o jakąś skazę?
O jakąś szkarłatną literę: O?
Przypomina mi się film „Szkarłatna Litera”, gdzie główna bohaterka (ja znam wersję z Demi Moore) musiała nosić wyszyty na ubraniu znak hańby, czyli literkę „A” (adultery – cudzołóstwo).
Mam taki wrażenie, że w tych naszych podziałach: „otwarci-konserwatywni” robimy całkiem podobnie!
Czytałem ostatnio wspomnienia abp Rysia. Opowiadał o takim momencie w swoim życiu, gdy kończył pisać habilitację o Husie.
Jeden z biskupów zaatakował go: „Ty jesteś albo Żyd, albo mason, albo idiota, bo się im wysługujesz (…) Jesteś jak ten twój profesor. Całe życie robisz karierę kopiąc Kościół”.
Był w szoku i przez kilka dni nic nie napisał. Wówczas odwiedził go brat i powiedział: „Masz jakieś poglądy? Bo jeśli tak, to nie możesz się wszystkim podobać”.
No cóż!
Na szczęście jest Ewangelia, która wciąż mnie zadziwia!
Otwarte myślenie Jezusa rozsadza mury, rozszerza serce i myślenie!
***
Wracając jednak do Fundacji św. Józefa.
Mimo głosów krytyki – biskupi przegłosowali kandydaturę Titaniec.
Dzięki Bogu!
Pani Marta pracuje i robi niesamowitą robotę!
Jako prezeska Fundacji odbyła ponad 30 rozmów z koordynatorami z poszczególnych diecezji. Tylko jedna z tych rozmów dotyczyła pretensji, że w ogóle fundacja powstała!
Fundacja wspiera działania Centrum Ochrony Dziecka przy Akademii Ignatianum.
To dzięki temu Centrum, działalność Fundacji nie startowała od zera.
Centrum Ochrony Dziecka przeszkoliło ok. 6 tysięcy osób (pracując ze świeckimi ekspertami oraz Fundacją Dajemy Dzieciom Siłę).
Fundacja świętego Józefa organizuje spotkania z księżmi i katechetami. Prowadzone są szkolenia dla koordynatorów i delegatów.
Działalność Fundacji pokrywana jest ze zobowiązań diecezjalnych.
Na dziś dzień. wywiązały się z nich wszystkie diecezje! Roczne zobowiązanie to 150 złotych od każdego księdza i 2000 złotych od biskupa (w Polsce jest prawie 25 tysięcy księży i 152 biskupów).
Nieuniknione było, że pojawi się tu i ówdzie zarzut: czemu dobry ksiądz ma płacić za księży pedofilów?
To jest po prostu pomoc ofiarom, a przecież tak odmieniamy przez wszystkie przypadki, że Kościół to wspólnota.
Trzeba tu dodać, że faktycznie wiele diecezji płaci za terapię ofiar. Są takie, które finansują im prawników. Taka pomoc dotyczy w tej chwili 30 osób.
Pani Marta opowiada w wywiadach, że „Zabawa w chowanego” nie jest całą prawdą o Kościele. Choć jak zauważa, ta część prawdy jest obezwładniająca!
Na szczęście jest coraz więcej delegatów, którzy traktują swą pracę bardzo poważnie (z wielką troską o osoby pokrzywdzone).
Szukają sposobów, jak dotrzeć do tych, którzy potrzebują pomocy, a z różnych powodów się nie zgłosili.
Praca Fundacji św. Józefa to też szukanie pomysłów, jak wesprzeć rodziny ofiar. Tak tez rozumie cel fundacji pani Marta, tzn. szukanie tych, którzy powoli odzyskują swój głos.
Na szczęście zaczynamy w końcu widzieć ich twarze!
Co ważne wśród wielu delegatów pojawiają się głosy, że w ich gronie brakuje osób świeckich!
Poza jedną kobietą (diecezja krakowska) są to sami księża!
Pani Titaniec ma sygnały od pokrzywdzonych, że byli dobrze przyjęci przez delegatów diecezji. Brakuje jednak opcji wyboru! Z powyższego faktu wyrosła też inicjatywa Zranieni w Kościele, ale o tym za chwilkę.
Na terenie diecezji krakowskiej powstała pierwsza w Polsce grupa samopomocowa! Jej celem jest łączenie osób pokrzywdzonych, z osobami wrażliwymi na ten temat.
Coś się zmienia!
Choć niestety jeszcze w 2018 roku na 44 diecezje w Polsce – na co 4 stronie diecezjalnej nie było żadnych informacji o delegacie! Tylko na 18 z nich, były pełne dane!
Powróćmy teraz (do wspominanej już) świeckiej inicjatywy Zranieni w Kościele.
Działa od 7.03.2019 r. O jej działaniach Ksiądz Prymas napisał list, który wysłał do wszystkich parafii rzymsko-katolickich (10, 356) i grecko-katolickich (128).
https://zranieni.info/download/2020-03-prymas-do-ksiezy.pdf
Ksiądz Prymas Polak jest delegatem KEP ds. ochrony dzieci i młodzieży.
List jest połączony z akcją, która polegała na rozesłaniu do wszystkich parafii plakatów inicjatywy Zranieni w Kościele.
Wysłano je – 13 maja 2020 r.
Plakaty informują o telefonie wsparcia dla osób, które doświadczyły przemocy seksualnej od ludzi Kościoła – 800 280 900.
Druk i wysyłkę sfinansowała Fundacja Świętego Józefa.
Prymas poprosił proboszczów, aby wywiesili informację o telefonie wsparcia – w kościelnych gablotach. Zachęca też, by poinformować o tym w ogłoszeniach parafialnych.
Wysyłka plakatów była przygotowywana od kilku miesięcy.
W połowie marca planowane było spotkanie przedstawicieli inicjatywy, z Konferencją Episkopatu Polski. Nie doszło do niego ze względu na reżim sanitarny.
To naprawdę wielka szansa, by dotrzeć tam, gdzie dotychczas nie dało się dotrzeć!
W każdy wtorek, w godzinach od 19 do 22, wszystkie osoby skrzywdzone, które zadzwonią są nie tylko wysłuchane!
Otrzymują anonimowe, bezpłatne, dyskretne i profesjonalne wsparcie!
Dostają rzetelną informację o tym, gdzie mogą uzyskać pomoc (psychologa, prawnika, duszpasterza). Przekazuje się im informację, w jaki sposób zgłosić przestępstwo do właściwych instytucji państwowych i kościelnych.
Na te wtorkowe dyżury zgłaszają się także rodziny osób pokrzywdzonych, oraz ludzie, dla których obecny kryzys w Kościele jest powodem zgorszenia i ogromnego smutku.
Od 12 marca 2019 r. do 29 lutego 2020 r. odbyło się 49 dyżurów (147 h). Dodatkowo numer asystencki: 196 h.
Telefony odbierało 10 konsultantek i 6 asystentek.
Odebrano 121 telefonów (87 od kobiet, 34 od mężczyzn).
Do prawników skierowano 25 osób.
Znamienny był przypadek, który pokazuje wielka wartość istnienia tej inicjatywy.
To telefon od molestowanej w dzieciństwie kobiety. Dzięki rozmowie skorzystała w marcu 2019 z pomocy psychologicznej i lekarskiej, a pięć miesięcy później (dzięki podjętej terapii) zdecydowała się na kontakt z prawnikiem i zgłoszenie sprawy do kurii.
Niepełnoletnie osoby proszone są, by dzwonić na Telefon Zaufania dla Dzieci i Młodzieży – 116 111.
***
I teraz coś, w co nie mogę po prostu uwierzyć!
Nie mieści mi się to w głowie!
Redakcja „Naszego Dziennika” w zapowiedzi do wydania z 23.05.2020 zadała pytanie: „Dlaczego nasze dzieci mają patrzeć na te plakaty?”.
W tymże numerze pan Sławomir Jagodziński tak pisze: „Ofiarom przestępstw należy się wsparcie, to jest oczywiste. Przestępcy, którzy zdradzili Kościół, Ewangelię i skrzywdzili dzieci, powinni ponieść karę, to też jest oczywiste. Ale taka akcja plakatowania kościołów jest nie do przyjęcia!”.
Serio, nie do przyjęcia???
Według pana Sławomira akcja sugeruje, że w każdej parafii jest przestępca i że nikt nie chce pomóc ofiarom.
Przedziwna to retoryka!
Mało tego! Pada oskarżenie, że takie plakaty promują stereotyp „kapłan=pedofil”.
Niezły stereotyp – na temat rzekomego stereotypu, którego po prostu na plakacie nie ma!
Pan Jagodziński uważa również, że jest to szukanie na siłę ofiar pedofilii!
Czyli, że każda kampania prewencyjna, dotycząca np. choroby alkoholizmu to szukanie na siłę alkoholików?
Czy też może szerzenie stereotypu, że każdy Polak to alkoholik?
Przeczytajmy dalej: „Ma to posmak totalitarnych metod działania zgodnych z formułą: jak nie ma przestępców, to trzeba lepiej poszukać (…) W gablotach kościelnych niech pozostaną takie informacje, które pomogą wiernym rozwijać swą wiarę i uświęcać się przez modlitwę, zaangażowanie apostolskie i świadectwo pobożnego życia”.
Nie znajduje słów komentarza! Totalitarnych metod???
***
Jeszcze wspomnę inne również przykre zdarzenie.
W sobotę (16.05.2020) abp Polak wydał oświadczenie, w reakcji na film braci Sekielskich: „Zabawa w chowanego”.
Owszem Wiadomości TVP1 poinformowały o tym wydarzeniu…
Zrobiły to jednak w sposób niebywały i przewrotny!
Pokazały tylko wycięty z oświadczenia fragment: „historie z filmu nie są prawdą o zdecydowanej większości księży”.
Zgadzam się z tym!
Zadam jednak kilka pytań:
Dlaczego w materiale nie było informacji o wniosku Prymasa (o wszczęciu postępowania przeciwko biskupowi kaliskiemu, o poinformowaniu Watykanu)?
Dlaczego nie padło nazwisko bp. Janiaka?
Wszak oświadczenie Prymasa jest publiczne!
Nie jest to materiał spreparowany przez jakieś lewackie szatańskie siły!
W materiale TVP1 nie padła informacja kogo/czego dokument dotyczy!
Nie mówiąc już o tym, że brak było tytułu filmu, oraz nazwisk autorów filmu!
Kogo chronicie przed wiedzą o faktach?
Na ten moment (26.05) dokument Sekielskich „Zabawę w chowanego” obejrzano – 6 mln 871 tysięcy razy. Zaś „Tylko nie mów nikomu” ma ponad 23 miliony wyświetleń.
Zresztą tu nie chodzi serio o jakieś liczby wyświetleń! Chociaż popularny pan z TV prezentował ostatnio słupki oglądalności, sugerując pojedynek filmów o pedofilii. Obrzydliwe!
Nadal nie rozumiecie, że dobro Kościoła to wpierw dobro osób skrzywdzonych, a nie ochrona fasad kłamstw, które pozornie miały chronić wizerunek instytucji?
Nie uchroniły! Wręcz odwrotnie!
Warto wciąż przypominać dramatyczne słowa papieża Franciszka:
„Istotnie, w usprawiedliwionej złości ludzi Kościół widzi odzwierciedlenie gniewu Boga, zdradzonego i spoliczkowanego przez te nieuczciwe osoby konsekrowane. Echo cichego krzyku dzieci, które zamiast znaleźć w nich ojcostwo i przewodników duchowych znaleźli oprawców, wstrząśnie sercami znieczulonymi obłudą i władzą. Mamy obowiązek uważnie słuchać tego stłumionego milczącego krzyku” (24.02.2019r.)
***
Korzystałem ze źródeł:
Materiały ze strony www.zranieni.info
wiez.com.pl/2020/05/23/bez-komentarza-nasz-dziennik-przeciwko-informowaniu-w-parafiach-o-telefonie-wsparcia-dla ofiar/
wiez.com.pl/2020/05/22/abp-polak-prosi-proboszczow-o-wywieszenie-plakatow-inicjatywy-zranieni-w-kosciele-list-do-wszystkich-parafii/
wiez.com.pl/2020/05/18/bez-komentarza-jak-wiadomosci-tvp-zmanipulowaly-prymasa/
wiez.com.pl/2020/05/22/plakaty-inicjatywy-zranieni-w-kosciele-rozeslane-do-wszystkich-polskich-parafii/
wiez.com.pl/2020/05/21/ja-przedstawicielka-biskupow-osoba-swiecka-powinnam-sama-szukac-pokrzywdzonych
stacja7.pl/z-kraju/kim-jest-marta-titaniec-ktora-pokieruje-fundacja-sw-jozefa/
„Gdzie my jesteśmy” – Marta Titaniec, Anna Goc, Marcin Żyła – TP 21/2020
„Kościelny tor przeszkód” – Anna Goc (TP – 15.05.2020)