• Bez kategorii

    O pewnej skrzynce pocztowej

    Skrzynka pocztowa. Gdzieś w Polsce. Zawsze lubiłem skrzynki pocztowe. I te stare – wysłużone i również te nowe – pachnące jeszcze (np. czerwoną farbą). Ten widok przypomina mi zawsze – „retro świat”. Świat listów. Listów na które czekałem z drżeniem serca. List mógł pachnieć np. zapachem Prowla (którego chyba już nie ma). List mógł mieć na sobie ślady świecy, lub łez. List miał w środku kłosy zboża, zerwanych przy zachodzie słońca (pamiętam nawet gdzie). Jeden z nich mam do dziś. Czemu nie chcę pogodzić się ze śmiercią listów? Dziś „listem” jest sms, który przychodzi między alertem RCB, a ofertą obniżki pizzy. W „świecie listów” wierzyłem uparcie w taki Świat, w…