-
Sabotaż www.zranieni.info
Ksiądz Tischner mawiał, że kiedy jest nadzieja, wówczas rodzi się droga. Nadzieję i drogę widzę! Czy można jednak milczeć, gdy sabotowane są działania, które są małymi kroczkami do uzdrowienia ran w polskim Kościele? Pomysł powstania Fundacji Świętego Józefa pojawił się jesienią 2019 r. Pod koniec tegoż roku, Ksiądz Prymas zaproponował, by na jej czele stanęła świecka kobieta – Marta Titaniec. W styczniu 2020 r. zarejestrowano fundację. Pani Marta nie ukrywa, że chciała odejść z Kościoła, że miała takie myśli, które „kiełkowały” pod koniec 2018 r. Została, bo będąc w Kościele można coś w nim zmienić! Co by nie powiedzieć, propozycja Księdza Prymasa była rewolucyjnym krokiem! Pojawiały się zarzuty, że wysunął…
-
Matka o 365 (366) obliczach
Przez kilka dni, nie miałem kompletnie zielonego pojęcia, jak zacząć ten temat? Mam nadzieję, że ten czas to była dobra pustka, dobra cisza! Jeśli bowiem muzyka rodzi się z ciszy, to być może napisanie o Dniu Matki tym bardziej! 365, czy 366 obliczy matek? Więcej! W Nazarecie jest takie miejsce, które upamiętnia moment, gdy archanioł Gabriel opowiada Maryi, że będzie matką Jezusa. W krużgankach kościoła widać Madonny z całego świata. Mają wszystkie kolory skóry. Na twarzach mają los wszystkich ludzi, wszystkich obliczy matek. Mógłbym napisać – o mej relacji z moją mamą. Mógłbym napisać – o matkach zastępczych, które z miłością wychowują nie swoje dzieci. Mógłbym napisać – o kobietach,…
-
Pięćdziesiątnica skrzywdzonych
Obejrzałem dwa filmy: „Zabawa w chowanego” (reż. Tomasz Sekielski) oraz „Nic się nie stało” (reż. Sylwester Latkowski). Moja reakcja? Jeszcze bardziej niż zawsze, potrzebuje Uroczystości Zesłania Ducha Świętego! Ten okres oczekiwania jest już moim wołaniem, moją smutną (a zarazem pełną nadziei) modlitwą. Potrzebowałem czasu, by ochłonąć, wystudzić emocje. Przespać się z tymi tematami. Trochę je „przechodzić”. Nie uciekać od nich ale jakoś je w sobie „przepracować” – przemyśleć, przemodlić. Mam wiele wątpliwości co do metod użytych w „Nic się nie stało”. Nie o tym jednak jest ten tekst! Nie chce też wchodzić w klincz polityczych rozgrywek, którym paliwa dolały oba filmy. Ja chce pamiętać twarz Jakuba i Bartka oraz twarz…
- #Hot16Challenge2, Biblia, Covid-19, Człowiek, Jezus Chrystus, Kościół, śmierć, Społeczeństwo, Święta Rita, Wiara, Wspieram Medyków
Zapach św. Rity / #Hot16Challenge2
Jak ktoś ma ok.15-20 minut, to zapraszam do mej opowieści o św. Ricie. Będzie o #Hot16Challenge2, o perłach, morderstwie, miłości, stygmatach, złotych strzykawkach narkomanów, duopolu politycznym w XIV wieku (i nie tylko w XIV), o cudzie w którym uczestniczyłem! Jeśli nie doczytasz do końca, to proszę wesprzyj już teraz: https://www.siepomaga.pl/hot16challenge *** Pojawia się też ważne pytania: Czy kultywujemy cierpiętnictwo i życiową bierność? Czy da się „przebić” przez legendy do żywej kobiety, która kochała na maksa? *** Gdybym miał określić, jak wyglądają moje życiowe spotkania ze św. Ritą, to mógłbym je wszystkie przyrównać, do odkrywania „architektury perfum”. Nuta głowy – to me oczekiwania, projekcje oraz wszystkie flashbacki wiedzy. Wiedzy, jaką dotychczas…
-
Arka 14 maja
Dziś Bp. Stułkowski przypomniał mi, że Papież Franciszek (wraz z innymi przywódcami światowych religii) apelują, by dzień 14 maja był we wszystkich religiach – czasem: modlitwy, postu, uczynków miłosierdzia! Wszystkie religie są zaproszone, by uczynić to zgodnie z własną wiarą i tradycją. Intencja jest wspólna: ustanie pandemii! *** Ksiądz biskup przypomniał także niezwykły obraz. Jego autorem jest Sieger Köder (1925-2015), niemiecki ksiądz i malarz, który w niesamowity sposób potrafił (przez swe obrazy) oddać emocje i przesłanie biblijnych wydarzeń. To wielka umiejętność, że ukazywał ich aktualne i współczesne przesłanie. *** Co widzimy na obrazie? Arka osiadła już na skale. Wody opadły. Już gołębica przynosi gałązke oliwną! To znak, że ziemia znów…
-
Drzewko Życia – dla Joli…
DLA JOLI + ? Pewna starsza pani z Gdyni posadziła drzewo. Brzmi jak początek bajki? Czy to była faktycznie ona? Jest też 2 wersja tej historii (ale to już pod koniec tekstu). fot. Paweł Musiał Załóżmy na chwilę, że to właśnie TA pani – jako pierwsza – posadziła drzewo…. …Posadziła je na rozjechanym przez auta klepisku, które znajduje się pomiędzy miejscami parkingowymi. Przychodzi codziennie z żółtym wiadrem i je podlewa. Każdego dnia, kiedy idzie do tego młodego zielonego drzewka, wtedy jest Jej – DZIŚ. Nie odkłada tego na POTEM! Nie pielgrzymuje od Annasza, do Kajfasza. A to właśnie tak często podcina nam (skutecznie) nasze skrzydła. Robi coś, co JEST po…
-
Ewangelia w przyłbicy i niedzielne „słowo” o debacie
To nie jest kadr z nowej odsłony filmu: „World War Z”. To bracia dominikanie, którzy w poprzednim tygodniu zastąpili (na pierwszej linii frontu) siostry dominikanki, na terenie DPS-u w Bochni. Główną matrycą tego zakonu jest głoszenie SŁOWA BOŻEGO. Popularnie można to określić również jako „kaznodziejstwo” („Głosić wszystkim, zawsze, wszędzie i na wszystkie możliwe sposoby”). Przygotowują się do tego przez 7 lat. To co Bracia czynią, jest dla mnie bardziej poruszające, niż niejedna homilia! Wspominał o tym fakcie Piotr Żyłka, że właśnie Ci Bracia głoszą Słowo Boż, z przyłbicą na twarzy i bez otwierania ust! Zgadzam się z panem Piotrem, że to jest właśnie Ewangelia, która się wydarza! *** W Chełmnie…
-
Powołanie do drużyny Jezusa?
Rozmawiam z księdzem Piotrem Beleckim. Dlaczego akurat z nim? Bo to ksiądz do tańca i do różańca! Od kiedy go znam, to zawsze zarażał (również mnie) energią, humorem, taką Bożą petardą. Nie raz (i nie dwa) wędrowaliśmy wspólnie pieszo, z Gdańska na Jasną Górę. Byliśmy na spływie kajakowym, zorganizowanym dla dzieci i młodzieży. Wiele pięknych doświadczeń! *** – Proszę Księdza, krótka piłka! Uczył Ksiądz maturzystów. Wyobraźmy sobie taką sytuację. Wchodzi do klasy uczeń, który pomylił sale lekcyjne. Nie chodził nigdy na religię! Jest w tzw. wieku „powołaniowym”, bo za kilka miesięcy będzie zdawać maturę. Widzi na tablicy napis: „Tydzień modlitw o powołania kapłańskie i zakonne”. I mówi: „Księciuniu, daje księdzu…
-
Nasze Stepy Akermańskie – w świecie żółtej łodzi podwodnej
Co ma wspólnego pobyt w Kępie Rybackiej, z zespołem The Beatles i wizją Marka Koterskiego? Wpierw zobaczyłem taki widok: Pomyślałem wówczas, o pewnej starej piosence: „W mieście,w którym się urodziłem mieszkał człowiek, który wypływał na morze. I powiedział nam o swoim życiu na pokładzie łodzi podwodnych. Więc żeglowaliśmy w stronę słońca, aż znaleźliśmy morze zieleni, i żyliśmy poniżej fal, w naszej żółtej łodzi podwodnej. I nasi wszyscy przyjaciele są na pokładzie. Wielu z nich mieszka zaraz obok, a zespół zaczyna grać… Jak żyć z łatwością, każdy z nas ma wszystko, czego potrzebujemy: niebo niebieskie i morze zieleni, w naszej żółtej łodzi podwodnej. Kiedy żyliśmy beztrosko, każdy z nas miał wszystko,…
-
Igrzyska od Bałtyku, aż po gór szczyty. Wizyta w dystrykcie Kielce
Ostatnio wstrząsnęła mną pewna historia. Jej fabuła i to, co dzieje się obecnie w Polsce, kojarzy mi się, z filmem (i książką Suzanne Collins pt. „Igrzyska Śmierci”). Żyjemy w świecie różnych dystryktów, frakcji. Świadomie (lub nieświadomie) stajemy się trybutami, częścią „uniwersum medialnych Igrzysk”. Każdego dnia, na niebie naszych Tv, czy też komórek, pojawiają się świetlno-dźwiękowe alerty – ile ofiar pochłonęła dyktatura Wirusa? W akcji filmowej było to info: jaki trybut zginął owego dnia? Zastanawiam się czasami, czy walczymy o coś więcej niż przetrwanie, przeżycie, odzyskanie dawnego życia? *** Oto historia pani Grażyny. 7 kwietnia (wtorek) Kielce. Pani Grażyna miała (przez 15 minut) kontakt z człowiekiem, którego 17 kwietnia zabrało pogotowie.…