Jezus pod Twoim blokiem
19 kwietnia ojciec Lech Dorobczyński OFM przeszedł ulicami Warszawy z Najświętszym Sakramentem. Zdjęcia z tych przejmujących chwil pochodzą od Pana Wiktora Zdrojewskiego (wklejam za zgodą Ojca:)
***
Między zwykłe bloki.
Do tęskniących, zagubionych, zalęknionych, poszukających, wątpiących.
Do mających napady paniki z powodu możliwości utraty pracy.
Do cierpiących na bezsenne noce.
Do zmagających się z wirusem pogłębiającej się depresji – z powodu utraty pracy, czy braku kontaktu z bliskimi.
Do dzieci czekająch kolejne doby na swoich rodziców medyków – poddanych kwarantannie.
Do wnuków, których ciężko chorzy dziadkowie chorują i umierają w kolejnych DPSach, doświadczonych tragiczną sytuacją.
Do czujących bezsilność i gniew, że jakby mało im było Covid-19, to doświadczają jeszcze mutacji w postaci „Covid 1984”.
Tyle złości zatruwa nasze bloki- „duch Orwella”.
Ludzie złaknieni empatii, oddechu, pracy, kontaktów, bezpieczeństwa, a wokół nich toczą się „bitwy Big Brotherów”, o zupełnie inne priorytety i to za wszelką cenę!
W świecie Nowomowy (Newspeak), Nieosoby (Unperson) potrzebuję takich ludzi jak franciszkanin ojciec Lech Dorobczyński.
Dzięki takim ludziom – On wciąż przychodzi!
***
Tak się składa, że tego dnia (w kościołach) była czytana Ewangelia, która opowiada o uczniach Jezusa, zamkniętych w jednym pomieszczeniu, z obawy, że skończą na krzyżu (tak jak ich Mistrz).
Bardzo znana nam sytuacja!
Kwarantanna strachu!
Byli przerażeni!
Jezus staję pośród nich i mówi:Pokój Wam. JA JESTEM!
To samo wydarzyło się na ulicach Warszawy….
***
Potrzebuje i ja – DZiSIAJ:
– przeciwciał wiary, miłosierdzia i solidarności…
– antygenu nadziei…
– szczepionki Miłości (i Bliskości), która nie tłamsi,
która przychodzi cicho i dyskretnie,
(z szacunkiem do moich ran i daru wolności)