Gitara, Babilon, pieśń Wielkiej Nocy
fot. „Miejsca w Gdańsku” ( ze strony internetowej na Facebooku, w dniu 7.04.2020)
To jedna z moich ukochanych ulic w Gdańsku❤️
Poruszył mnie widok gitarzysty z tej fotografii!
Jakie pieśni chciałbyś nam zagrać – ku pokrzepieniu serc?
Z tego zdjęcia mówi nie tylko muzyka i radosny gwar, których tak naprawdę tam nie ma, za którymi tęsknimy.
Cisza tego zdjęcia przemawia!
Być może o wiele głośniej!
Przeżywamy właśnie takie momenty, gdy cisza pustych ulic płacze i wtedy mówią nasze serca.
Po raz kolejny (w tym Wielkim Poście) przypominają mi się słowa z Psalmu 137:
„Nad rzekami Babilonu siedzieliśmy i płakaliśmy wspominając Syjon.
Na wierzbach tamtej krainy zawiesiliśmy nasze harfy, bo żądali tam od nas pieśni ci, którzy nas wzięli w niewolę i hymnów ci, co nas uprowadzili:
– Zaśpiewajcie nam którąś z pieśni Syjonu.
– Jakże możemy śpiewać pieśń Pana w obcej krainie??”
i nagle c. d – Jego głos:
„Jeśli zapomnę o tobie Jerozolimo niech mi uschnie prawa ręka!
Niech przyschnie mi język do podniebienia gdybym o Tobie nie pamiętał, jeślibym nie uznał Jerozolimy za moją największą radość!”
Wierzę, że Jerozolima z tego Psalmu to obraz naszej smutnej duszy.
My Jego dzieci, w Babilonie zarazy.
On pamięta i płacze razem z nami…
Czekamy na dźwięki – pieśni Wielkiej Nocy….
On jest tą Pieśnią!
Już dzisiaj, już przed powstaniem świata!