Miłość
-
Kto nie płakał, ten nie zrozumie. Recenzja filmu „Johnny”
Jestem po premierze filmu „Johnny” o ks. Janie Kaczkowskim. I może jestem sentymentalny i patetyczny, ale mam to gdzieś! Jeszcze mam łzy w oczach. Przyznam, że przez 3/4 filmu moja gęba miała kształt banana, a przy tym non stop „spocone oczy”. Takie dobre były te łzy. Było mi z nimi o.k! Miałem do postaci ks.Jana duży szacunek i sentyment, a rola Dawida Ogrodnika sprawiła, że Jan dosłownie ożył w pełnym wymiarze ekranu. Najprostsze nutki życiowych prawd okazują się wybrzmiewać największą symfonią, gdy płyną z serca do serca. I tak też rozumiem intencje twórców filmu tzn. ku pokrzepieniu serc (!) Tak więc warto zatem warto wybaczyć, te troszkę ckliwe nutki i…
-
Miłość niemożliwa JEST możliwa
Miłość niemożliwa JEST możliwa *** Miłość TA OdWieczna, jak Uśmiech Emmanuela …i Ta Śmiertelnie tak Ludzka, tak Piękna, Ulotna Jak dmuchawce na wietrze – Koheleta marności Jak taniec nocą na przystanku, gdy Bóg był DJ-em, a anioły przecież się śmiały Jak Słońce i Księżyc, w Jej pięknym Kraju, Jak pierwsze skradzione, w Jej śnie, banany słodkiego uśmiechu… Jak muzyka, którą sama jest i była, Więc nigdy nie znika *** Miłość TA w Płomieniu Chwały… … i Ta w codziennym zmaganiu i pieluchach zmianie (To Ta, co w w promykach: dzień dobry, przepraszam, dziękuję, tych szeptanych w mroku i blaskach, spada jak popioły, jak Perseidy Wstydu, wprost na gorące – od…
-
After life, czyli sen o Lewym, a potem Binoche, Nikoś, Piłat
To uczucie, gdy obudził mnie bardzo dziwny sen (o godzinie 3.10). Był taki żywy i tak plastyczny! I był tam Robert Lewandowski:) Ale po przebudzeniu czułem spory ciężar smutku. Pamiętam, że usiadłem skonsternowany na łóżku i wówczas przypomniał mi się piękny film, z Juliette Binoche i Johnnym Deppem (oboje doskonali!) – pt. „Czekolada” (rok 2000, reżyser Lasse Hallström) W mym strumieniu świadomości pojawiła się myśl, że życie prawdą o Zmartwychwstaniu (w filmie opowiada o tym finałowa scena kazania wielkanocnego), to też czasami, po prostu „zwyķła” celebracja życia. Jakże niezwykła! Bliskość. Czułość. Smaki. Uczta. Przyjemność jedzenia i zmysłowa to też dary Boże! Te małe szczęścia, które robią różnicę, szczególnie gdy jest…
-
Zaginiony Obraz
Kiedyś Myslovitz śpiewał taki tekst: „Upadamy wtedy gdy nasze życie przestaje być codziennym zdumieniem”. Patrząc na poniższe zdjęcie przypominam sobie, że naprawdę warto doceniać to, co jest nam dane – vis-à-vis – na Obrazie kogoś Obecności. Bo nie jest to oczywiste, ani na stałe! W pułapce oczekiwań (od tej drugiej osoby) chcemy zachłannie więcej i więcej i szukamy tego co za Obrazem. Tworzymy też problemy, których nie ma. W tym zafiksowaniu łatwo jest stracić Obraz Człowieka. Ktoś nagle odchodzi i nie widzimy już tych oczu, które były „na wprost” naszych oczu. Zostajemy z niedosytem pytań: co mogło być po drugiej stronie Obrazu? Co by ta relacja jeszcze ukazała? Jaką tajemnicę?…
-
Obudź się z postanowień!
Zaduma noworoczna Inspiracje: o. Grzegorz Kramer, o. Krzysztof Freitag, Kasia Kowalska: „Aya”, Anita Lipnicka „Ptasiek”, Szekspir: „Makbet”, droga krzyżowa: „Ślad Losu”, film: „Don’t look up”, Tomasz Terlikowski, Księga Koheleta, „Baśnie Tysiąca i jednej nocy”, opowieść o potopie i Arce Noego, Ariana Grande: „Just Look up”. Tak: przeżywam swoje życie śpiąc! To zasada „świętego spokoju” (dojrzewanie, praktyka religii, nauka, praca, miłość itd. – a wszystko styl: „jakoś będzie, kiedyś będzie lepiej”). Wkurza mnie ta coroczna mantra i mega głupie zdanie: „oby ten nowy rok był lepszy od zeszłego”. I co znów czekanie? Bez pobudki? Bez przeżycia wszystkiego świadomie? Bo tak to prawda, że budzenie się ze snu i bycie „tu i…
-
Kozacka refleksja (z przymrużeniem oka;)
„Kozacka miłość”😉 Tak, ta z TVP2! 😁 Ta niby „recenzja” jest spod mej „przymrużonej powieki” i nie ma na celu obrazy – czyichkolwiek uczuć artystycznych, czy też politycznych😉 Keep calm and „miej DYSTANS”!🙃 *** Życie ciągle mnie zaskakuje, zadziwia! Ta -dam, ta -dam! Poseł PiS skrytykował nowy hicior TVP😪🤔 Na szczęście natura nie znosi próżni, a reakcję suwerena można by opisać słowami, które lubią kibice Lechii Gdańsk: „A MY SWOJE!”. Efekt? Jest o 1,40 mln więcej niż przy naszym rodzimym „Uzdrowisku”!💪 Pozamiatane! *** Była już „Zniewolona” i „Wspaniałe stulecie”, a teraz jest „Kozacka miłość” (rosyjsko-ukraińska telenowela). I jest Marysia Sotnyk (piękna Zoryana Marchenko)😍 „FAKT” (tak jak ja!) też potwierdza, że…