Jezus Chrystus
-
Mój przyjaciel Judasz
Iskariota Jest takie słowo wobec którego nie potrafię przejść obojętnie. Iskariota. To tajemniczy przydomek apostoła Judasza. Jego osoba jest wspomniana w Ewangeliach 24 razy. I mam takie przeczucie, że zanim Ziemia wykona kolejny obrót wokół własnej osi (i zanim ja przeżyje kolejne 24 godziny mego życia), to historia Iskarioty połączy się z moją! Ale po kolei… Sporo inspiracji odnalazłem w konferencjach abp. Rysia, o. Adama Szustak i o. Grzegorza Kramera SJ. Jest tak wiele interpretacji słowa Iskariota. Ja chciałbym skupić się tylko na jednej z nich: Isz-Karioth to „człowiek z Kariotu”. W tym tłumaczeniu kryje się nawiązanie do miasta Kariot (lub Karioth), które utożsamiane jest, z nie istniejącym już Kerioth. Jego ruiny znajdują…
-
Imiona magów na katolickich drzwiach?
Ilu było króli i czy to w ogóle byli królowie? Czy godzi się szydzić z Pana Ryszarda Petru, który mówił o 6 królach? Czy katolicy umieszczają na drzwiach równanie matematyczne? Z plusami i znakiem równości? Czy to jakiś zabobon i magia? I czy to ma coś wspólnego z Magami? Czy Gwiazda Betlejemska doprowadziła Mędrców także do Briana z Monty Pythona? Czy rację ma zespół Raz Dwa Trzy, gdy śpiewa: „trudno nie wierzyć w nic”? I czy tylko dlatego wspominam o tej piosence, bo w nazwie jej wykonawcy zawarta jest aluzja do Trzech Króli?😀 *** Wpierw tak dosłownie na chwilkę – z przymrużeniem oka😉 Bo życie serio zaskakuje! Ten dzień, kiedy…
-
Cztery banery na Giewoncie
Giewont – 1 Krzyż – 4 banery… „Giewont zdobyty”, „Giewont odbity” – to niektóre z nagłówków, towarzyszącym wieszaniu kolejnych z banerów. Serio? *** Przypomina mi się taki tekst z Biblii: „On bowiem jest naszym POKOJEM. On w swoim ciele z dwóch części uczynił jedno i obalił dzielący je mur wrogości (…) On pojednał z Bogiem obie części w jednym ciele przez KRZYŻ, zabijając tę wrogość w sobie” – List św. Pawła do Efezjan 2, 14.16 *** Chciałbym jako chrześcijanin napić się dobrej kawy: – z tymi ludźmi, którzy powiesieli na Giewoncie, na krzyżu – baner Andrzeja Dudy… -z tymi ludźmi, którzy powiesili na Giewoncie, na krzyżu – baner Ogólnopolskiego Strajku…
-
Zachodni i wschodni brzeg Bożego Ciała
To będzie naprawdę pierwszy raz, od dawien dawna, kiedy nie będę uczestniczył w procesji Bożego Ciała! W mojej diecezji dopuszczalna jest jedynie procesja – wokół kościoła parafialnego. To dobry moment, aby zadać sobie kilka pytań – o ISTOTĘ tego dnia. Mam takie wrażenie, że kiedy tylko zostajemy odarci z elementów tradycji, to natychmiast zaczynamy się gubić i mówić: „nie czuje tego, to nie to samo co zawsze”. W moich poszukiwaniach bardzo mi pomogły homilie, które abp Ryś wygłaszał, przez ostatnich kilka lat, w uroczystość Bożego Ciała. Boże Ciało, a właściwie to – Uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa. Została ustanowiona przez papieża Urbana IV w 1264 roku. Pierwsza procesja eucharystyczna…
- #Hot16Challenge2, Biblia, Covid-19, Człowiek, Jezus Chrystus, Kościół, śmierć, Społeczeństwo, Święta Rita, Wiara, Wspieram Medyków
Zapach św. Rity / #Hot16Challenge2
Jak ktoś ma ok.15-20 minut, to zapraszam do mej opowieści o św. Ricie. Będzie o #Hot16Challenge2, o perłach, morderstwie, miłości, stygmatach, złotych strzykawkach narkomanów, duopolu politycznym w XIV wieku (i nie tylko w XIV), o cudzie w którym uczestniczyłem! Jeśli nie doczytasz do końca, to proszę wesprzyj już teraz: https://www.siepomaga.pl/hot16challenge *** Pojawia się też ważne pytania: Czy kultywujemy cierpiętnictwo i życiową bierność? Czy da się „przebić” przez legendy do żywej kobiety, która kochała na maksa? *** Gdybym miał określić, jak wyglądają moje życiowe spotkania ze św. Ritą, to mógłbym je wszystkie przyrównać, do odkrywania „architektury perfum”. Nuta głowy – to me oczekiwania, projekcje oraz wszystkie flashbacki wiedzy. Wiedzy, jaką dotychczas…
-
O LWIE w reggae, Pszczynie, Narnii i Biblii.
Uwielbiam lwy. Kiedy (ostatnio) byłem w oliwskim zoo – to jak na złość – pochowały się w krzaczorach (ucinały sobie zasłużoną drzemkę). *** Bardzo lubię kamienne figury lwów. Bardzo się ucieszyłem, kiedy zobaczyłem jedną z nich – w Pszczynie. Musiało to wyglądać dość zabawnie. Cała moja rodzinka robiła właśnie fotki zamku (bądź też sobie – z zamkiem), a ja pognałem zrobić fotkę głowy lwa. Była piękna i majestatyczna. Nikt o tym nie wiedział, ale właśnie W TYM momencie trafiłem – „przez szafę mego umysłu i wyobraźni” do pewnej pięknej krainy. A wszystko to – w ułamku wzruszenia. Lew to TAKŻE – tylko (i AŻ!) – symbol – zupełnie INNEGO LWA.…
-
Wspomnienia z Ziemi Świętej – 2. Zacheusz
Jerycho pokazało mi emocjonalną figę! Również przy słynnym figowcu (czyli sykomorze Zacheusza). Smak fig, które były sprzedawane na parkingu (przy TYM drzewie), jakoś tam pamiętam. Lecz po tej wizycie w Jerycho miałem jakiś niedosyt. Może czasami nasze OCZEKIWANIA są blokadą – do spotkania z TYM, CO JEST nam dane. Być może również – z TYM, KTÓRY JEST nam dany (jako Słowo Wcielone). Fakt, że byłem tam krótko i też zbyt wiele nie widziałem. Jednakże, to co widziałem, to w sumie jakoś takie – szału ni ma. Takie jakieś bez tego duchowego WOW (jak np. góra Tabor). I jeszcze kurde jakieś drzewo, które nawet nie jest TYM drzewem. O panoramie na…
-
Wspomnienia z Ziemi Świętej – 1. Betesda
Beth hesda – znaczy po hebrajsku: dom miłosierdzia/ dom łaski. Czy ta piękna nazwa przekładała się (przekłada się) na rzeczywistość – tak w czasach Jezusa, jak i podczas mej wizyty w tym miejscu? Bo to słowo tłumaczy się również jako – dom wstydu 1. Jest upał. Wraz z grupą pielgrzymów skupiamy się gęsto na ławkach (wśród malutkiej oazy cienia). Chłonę cień, ale jeszcze bardziej – kolejną opowieść. Łaknę ich, jak kania dżdżu. Nie czuje się jednak w Izraelu jak stary grzyb. Ten frazeologizm odpowiada mi o wiele bardziej – w wersji red. S. Dubisza – „Uniwersalny słownik języka polskiego”. Tam jest mowa o ptaku – kani, który pojawia się przed…
-
Koszyk Mojżesza i pocałunek Boga na Kasprowym Wierchu
Czasami czuje, jak jest mi bliski Mojżesz. Ja również (tak jak on), zostałem wydobyty z Nilu mych osobistych śmierci. Jest kilka etymologii imienia Mojżesz. W języku egipskim jego imię znaczy: „niczyj, nikt”. Tak też czułem się przez wiele lat – zanim odkryłem, że to co mnie ograniczało, bolało – stało się drogą, do wielu błogosławieństw w mym życiu. Nil mych śmiertelnych lęków. Nil uzależnienia od osób, emocji, rzeczy, opinii innych. Mojżesz był ukryty w koszyku z papirusu, który był pokryty żywicą i smołą. Też miałem (mam) swe koszyki ocalenia. Nie ocaliły mnie jednak moje dumne papirusy – wykształcenia i wiedzy (choć są bardzo ważnym budulcem!). Czasami serio wygodnie jest schować się…
-
O kuzynie, który był (jest) Barankiem
„Oto Baranek Boży, który gładzi grzechy świata” (J 1, 29) – to słowa Jana Chrzciciela. To naprawdę niezły hardcore, żeby powiedzieć takie słowa, o swoim – sześć miesięcy młodszym kuzynie – Jezusie. Dokładnie takie słowa wypowiada kapłan (na każdej Mszy Świętej), tuż przed Komunią Świętą. Cóż z tego, że powyższe słowa – wpadają do mych małżowin usznych, a nawet logują się na twardym dysku „teologicznego mózgu”? Najdłuższa droga – z głowy – do serca! Czy ta radosna informacja krąży w mym krwiobiegu wiary? Codzienny zator, miażdżyca sensu. Ogromny traffic w sercu. Słowo Boże wciąż nie staję się Ciałem – w mych myślach, słowach, czynach. Nie dotarło jeszcze do królestwa serca,…